piątek, 15 października 2010

Powrót i przenosiny

Zapewne nikt tu już nie zagląda, bo zniknąłem na długi czas (zresztą i tak mało kto tu zaglądał). Stęskniłem się jednak za pisaniem, ale... Futbol News nie czytam, z Weszło! zgadzam się jak nigdy dotąd, a z naszą piłką nigdy nie było tak źle jak teraz. Jeśli jeszcze kogoś interesuje moje spojrzenie na piłkę, to zapraszam na mój blog kopanina.wordpress.com, na którym coś się czasem będzie pojawiać. Skrzywiona jest ta nasza liga, skrzywionych mamy dziennikarzy (Sobota w kadrze?), skrzywioną reprezentację, działaczy, trenerów i wszystko co się z naszą kopaną wiążę. I o tych wszystkich skrzywieniach chciałbym czasem napisać. Pewnie znów mnie nikt nie będzie czytał, ale sam dla siebie, dla lepszego samopoczucia będę się w wolnym czasie uzewnętrzniał.

wtorek, 6 kwietnia 2010

Kaszana Wyborcza

Rafał Stec wyliczył, że Real i Barcelona mają nad Sevillą łącznie 42 punkty przewagi. Nie wiem od kiedy liczy się łączną przewagę dwóch zespołów nad trzecim, ale Rafał Stec potrzebował niezbitego dowodu na dominację Realu i Barcelony w hiszpańskiej piłce. Zresztą jak o samej dominacji tych dwóch klubów się dowiedziałem, to zbladłem. Do tej pory byłem przekonany, że tytuły regularnie dzielą między siebie Malaga i Getafe, a od czasu do czasu wygra Real Valladolid. Najważniejsze tezę przykryć kilkoma słowami, przy których przeciętny kibic musi sięgnąć do leksykonu. To już nie jest dziennikarstwo. To artyzm! Aha, wiedzieliście, że Odra traci do czołowej dwójki już 56 punktów? To więcej niż zdobyła w tym sezonie Wisła.

Najgorsze jest to, że z tej Wyborczej zbieraniny Rafał Stec jest zdecydowanie najlepszym ekspertem. Nad paJac(y)kiem Sarzało pastwić się nie będę, bo ten człowiek każdym napisanym przez siebie wyrazem robi to za mnie. Redaktorze naczelny, redaktorze działu sport. Przeczytajcie chociaż raz tego człowieka i wyciągnijcie wnioski. Jest w Polsce setka lepszych bloggerów i nie mówię tu o mnie, ale o pasjonatach, któzy prowadzą ciekawe i konstruktywne blogi. Dziś dziennikarza można znaleźć na ulicy.

Michał Szadkowski jak zwykle miał coś o piłce napisać. Analiza taktyczna? Za trudne. Może zapowiedź Ligi Mistrzów? O to już lepiej. Otóż Szadkowski Michał po losowaniu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów stwierdził, że Manchester United ma najłatwiej, bo w półfinale trafi na drużynę z Francji. Nawet nie zająknął się na temat Bayernu. Od razu wrzucił Manchester do finału. Nie wyszło? Trudno. Można wziąć się za kibiców. Wystarczy na tego gościa spojrzeć. On zna piłkę z telewizji. Nie zna jej z boiska, nawet z trybun. Zna ją z telewizji i komputera. Koszmar. I takiemu kmiotkowi Michał Pol trzyma mikrofon? Ile razy Michał Szadkowski był na młynie na polskim stadionie? Ile zaliczył wyjazdów? Głupie pytania? Przecież to najwybitniejszy ekspert od spraw kibicowskich w Polsce.

To co stało się z poniedziałkowym dodatkiem do Wyborczej najlepiej świadczy o tym, że coś w tej redakcji jest nie tak. Poziomem równa do portalu internetowego, od którego już nie zaczynam surfowania. Poziom tam jest gorszy niż WP i Onet razem wzięte. Szkoda, ale pewnie wszystkim w redakcji sportowej Wyborczej się dobrze żyje i to najważniejsze. Jak idziesz w dół, to chociaż z uśmiechem.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Apel kwietniowy

Taka ładna pogoda, że aż żal tracić czas na pisanie, więc tylko kilka krótkich apeli wiosennych.

Do Maćka Terleckiego. Maćku. Wiem, że w Iwańskim dostrzegasz trochę z siebie (gorsze umiejętności, ale mniesze dno) i z Grzelakiem też się jakoś utożsamiać, ale na Boga! Rób to w domu! Komentujesz, a tu pach: genialna amortyzacja, perfekcyjne zastawienie itp. I to wszystko jeszcze przy 0:2 w plecy w 15. minucie meczu! Żałosne. Rosłoń niestety też pokazał solidarność.

Do Franka Smudy. Trenerze, idź po rozum do głowy. Skończ z Kuświkami, hasłami w stylu "jest gotowy bym go dotknął osobiście". Co to znaczy? Coraz bardziej jestem przekonany, że Smudzie od kiedy został selekcjonerem pogrzało styki. Jak już pan musi kogoś powołać, to niech to będzie Arek Onyszko. PS: Onyszko właściwie słusznie zauważył, że na jego pozycji w lidze patałachy biją się o kadrę i krzyknął, że on też chce. Aha. Jeszcze jedno. Późniak?

Do Weszło! http://pl.soccerway.com/players/blazej-augustyn/2620/ Opiszecie smak "żółtego paznokcia"?
Do Pawła Zarzecznego: Ja wiem, że w dobie internetowych dziennikarzy młokosów można się poczuć wielkim, ale żeby aż tak:

Do wszystkich redakcji w Polsce: To co robicie 1 kwietnia jest najgorsze! Nigdzie indziej nie ma chyba aż takiego syfu. Rozumiem wkręcić kolegę, ale robienie błota przez cały dzień? Wojciechowski kupi Legię? Beenhakker w Legii? To ma być śmieszne? Ciekawe? Kreatywne? Prima aprilis w klasycznym stylu nie żyje. Teraz pytanie czym różni się wymyślanie głupot 1 kwietnia od wymyślania ich w inne dni?

środa, 24 marca 2010

Dno totalne

To co zrobili Iwański, Grzelak i Pawełek to totalne dno i kompletna żenada. Cała trojka to banda kelnerów, która jakimś cudem ma coś wspólnego z kadrą. Iwański jest marnym pomocnikiem (średnia ligowa), któremu ktoś wmówił, że w stałych fragmentach gry to jest czystej wody talentem. Gość nie biega, techniki bajecznej nie ma, serca do gry tym bardziej. Powoływanie go do kadry kompromituje i Smudę i kadrę. Wała to może pokazać w sklepie jak mu resztę źle wydadzą.

Na miejscu kibiców Wisły już dawno zorganizowałbym zrzutkę na nowego bramkarza. Ktokolwiek. Pawełek puszcza babole jest niepewny i z Wisły powinni go pogonić po pięciu meczach. Gdyby w ankiecie zadać pytanie na jakiej pozycji Wisła potrzebuje wzmocnienia? 95% osób odpowie: bramkarz. Powoływanie go do kadry kompromituje i Smudę i kadrę. Środkowy palec może pokazać jedynie komuś kto wjedzie w kałużę i ochlapie wracajacego ze sklepu Mariusza.

Obejrzałem wczoraj powtórkę meczu Legia - Ruch. Grzelak jest idiotą. Co on chciał pokazać? Ludzie z niego szydzą, bo jest paralitykiem. Coś tam strzela, ale wielkim napastnikiem nigdy nie był, nie jest i nie będzie. On ma 29 lat! Nikt go nie szanuje. Przez tyle lat zapracował sobie, by być obiektem drwin. Jak najsłuszniej. Owszem. Drwią z Croucha czy Rasiaka. Tylko, że Crouch w rok strzela tyle goli co Grzelak w życiu. Nawet Rasiak to zupełnie inna półka. Ktoś kto go kupił i dał mu sporą pensję powinien zostać przebadany przez psychiatrę i dostac dożywotni zakaz wstępu na Łazienkowską. Grzelak pustym trybunom powinien machać co kolejkę, bo na mecze z jego udziałem szkoda czasu.

Zaraz mi ktoś powie, że przecież nie są tacy najgorsi. Są. Niestety u nas w lidze nie ma piłkarzy. Wyjedzie Lewandowski, wyjedzie Mucha. Kriwiec powinien złapać się za głowę, bo chyba nawet na Białorusi nie miał tak lekkiego grania. Co tydzień osiem spotkań kelnerzy kontra ogórki. Polska piłka ostro zjeżdża w dół i chyba dalej zjeżdżać będzie. Wsystkim, którzy mają możliwość gry w Belgii, Grecji, Szwajcarii lub Austrii szczerze radzę: wyjeżdżajcie.

Maciej Iwański - 8 spotkań w kadrze, 4 u Smudy. Franiu bój się Boga. On też ma 29 lat i lepszy już nie będzie!

poniedziałek, 15 marca 2010

Zwalnianie po polsku

Z klasą Waltera

Przez telefon w drodze z Bytomia. Jak przystało na salonowca walczącego z bandą zwyrodnialców stadionowych. Nie mógł nawet poczekać na powrót drużyny do Warszawy?

Z głową Cupiała

Maciej Skorża prawdopodobnie i tak zdobyłby trzeci kolejny tytuł z Wisłą. A że nie awansowałby do Ligi Mistrzów? Schaefer też nie awansuje. EDIT: Co do Kasperczaka, to pierwsza myśl była taka, że jednak może awansować, ale z czasem doszło do mnie, że w najbliższym sezonie prawdopodobnie mu się nie uda. Oczywiście o ile zostanie mistrzem.

Z gliwickim wyczuciem

Piast Gliwice pewnie poleci z Ekstraklasy, ale zwolnienie Fornalaka jakoś nie w porę. Załóżmy, że Piast wygrałby w 21. kolejce z Polonią Bytom, Jagiellonia przegrywa w Poznaniu, a Arka i Odra nie wygrywają swoich spotkań? Możliwe? Pewnie, a wtedy Piast jest na 12. miejscu.

Wszystkie zwolnienia mają jakieś uzasadnienie w wynikach, ale uważam, że w przypadku Skorży i Urbana można było zaczekać do końca walki o mistrzostwo. W przypadku Fornalaka przynajmniej do meczu z Polonią. Nie zdziwię się jeśli mistrzem będzie Lech, który powinien wykorzystać bałagan w innych klubach.

Stefan Białas, Winfried Schaefer? Nie powaliły mnie te nazwiska. Białasa żal, bo nikt za niego nie będzie umierać skoro niezależnie od wyników po sezonie odejdzie. To już mogli Magierze dać popracować przez te 2 miesiące. Co do Wisły, to moim zdaniem powinni dziękować niemieckiej pazerności, bo na Schafaerze by się mocno przejechali. Kasperczak to zagadka, ale dobrze, że dostał szansę, by udowodnić swoją klasę. Cieakwe kto będzie odpowiadał latem za transfery?

Po następnej kolejce na wylocie będzie Bakero, a kandydatem na jego miejsce Skorża.

czwartek, 11 marca 2010

Dla zabawy

Podobno wytypowanie najbliższej kolejki jest bardzo trudne. Nigdy tego nie robiłem, bo u buka można tylko przegrać. W głowie jednak przed każdym meczem coś tam się pałęta. Postanowiłem, że sobie potypuję całą kolejkę. Pod każdym typem krótkie uzasadnienie, w nawiasie dla porównania typy z Weszło!

Odra - Piast 1 (x)

Arek Onyszko obiecał i słowa dotrzymuje. Tak będzie i w meczu z Piastem. Odra ma szansę opuścić strefę spadkową, a Piast jest dla mnie głównym kandydatem do ostatniego miejsca.

Jagiellonia - Wisła 2 (x)

Tak, tak. Jaga jest u siebie mocna, a w bramce Wisły może stanąć Juszczyk. Obrona Wisly stanie na wysokości zadania, Juszczyk coś tam pod brzuchem przepuści, ale Wisła MUSI wreszcie strzelić i strzeli. Wygra w Białymstoku 2:1, po męczarniach.

Cracovia - Korona x (1)

Cracovia niby była na prowadzeniu z Legią i z Lechem, ale Lech ją rozbił, a Legii wystarczył Szałachowski. Koronie utrzymanie zapewnił już właściwie Stano, ale tym razem skończy się na remisie.

Polonia - Ruch 1 (1)

Polonia tym razem wygra. Ruch bez Niedzielana będzie kulawy w ataku, a Polonia coraz śmielej sobie poczyna. Tym razem 3 punkty uspokoją krzykacza Wojciechowskiego, a Polonia przybliży się do utrzymania.

Polonia - Legia 2 (x)

W Polonii nie zagra Skaba, a Legia na wyjeździe radzi sobie dobrze. Urban postawi na Donga z ławki, a ten strzeli gola. Polonia zagra na remis i to ją zgubi.

Śląsk - Lechia x (1)

Nijaki mecz w środku tabeli, do tego mecz przyjaźni. Na trybunach piknik, na boisku piknik i podział punktów.

Arka - Zagłębie x (2)

Obie drużyny walczą o utrzymanie i boją się przegrać. Asekurancka gra zaowocuje nudą i remisem.

Belchatów - Lech x (2)

Dwie najlepsze drużyny wiosny. Będą emocje, będą bramki. Skończy się 2:2. Lech w ataku jest bardzo mocny, ale Bełchatów ma wielki charakter i się łatwo nie podda. Warto zobaczyć ten mecz.

PS. Chciałem kupić Magazyn Futbol. Zawsze to robię. Zrezygnowałem. Jeśli na okładce jest reklama Netii, to znaczy, że w środku nie ma nic ciekawego. Poważnie Tomasz Kot był gwiazdą numeru?

czwartek, 4 marca 2010

Nieźle - niedobrze

Nie za bardzo jest się czym zachwycać, bo moim zdaniem wynik był lepszy niż gra. Błaszczykowski i Lewandowski zdecydowanie na plus. Kilku graczy też potwierdziło, że miejsce w reprezentacji im się należy. Ogólnie cały test wypadł pół na pół.

Natomiast na bokach obrony zagraliśmy fatalnie. Dudka i Kowalczyk byli nieprzydatni zarówno w obronie jak i w ataku. Wciąż trzeba szukać graczy na te pozycje. Może Golański? Zawiódł mnie Peszko. Biegał, szarpał, starał się, ale to za mało. Rozumiem, że Jeleń zajmie jego miejsce. Peszko to dobry gracz, ale moim zdaniem póki co powinien być jokerem. Przy Błaszczykowskim nie jest potrzebny.

O dwóch Iwańskich za dużo. Jeden tak samo bije rzuty rożne jak drugi komentuje. Bez pomysłu. Jeśli już Iwański musi być w kadrze, to niech zostawi rogi w spokoju. Oczywiście żeby zadowolić polskich komentatorów wystarczy trafić w pole karne, ale zważywszy, że ten prostokąt ma 40 na 16 metrów, to nie jest to wielkie wyzwanie. Niestety, ale oprócz Obraniaka jesteśmy w tym elemencie biedni.

Kuszczak trochę niepewny, ale może być. Potrzebuje tylko drugiego bramkarza na zgrupowaniu. Smuda już chyba sam zrozumiał, że powoływanie Przyrowskiego jest żartem ze zdrowego rozsądku. Wróci Boruc, to będzie ciekawiej.

Brakowało mi Janczyka. Zwłaszcza patrząc na naszą ławkę rezerwowych czułem niedosyt. Taki Nowak to pewnie fajny chłopak, ale na litość boską są lepsi. Na zgrupowaniu znalazłoby się miejsce i dla Nowaka i dla Janczyka. Od podawania piłek są trampkarze, a nie kadrowicze.

Nie podobały mi się także zmiany. Nie wiem czemu wycofano zmianę Nowaka za Lewandowskiego. Co miał Lewy jeszcze udowodnić w dodatkowe 5 minut? Po drugiej bramce Błaszczykowski i Lewandowski powinni zejść. Inni dostaliby czas, żeby się pokazać, a oni mogliby odpocząć.

Ogólnie wypadło to nieźle, ale jest jeszcze dużo roboty. Nie zapominajmy, że graliśmy z Bułgarią. Smuda opowiada, że wszyscy grają w zachodnich klubach, ale to spojrzał chyba przez pryzmat polskiej ligi. Z wielkich graczy był Berbatow, było kilku dużych grajków, ale byli też tacy, którzy do naszej kadry, by się nie załapali. Gdybyśmy tak zagrali z Rosją, USA albo Kamerunem, to stawiam, że dostajemy w plecy.

I jeszcze o strojach, o których powiedziano już wszystko. Jeśli już Maciej Iwański jest w stanie coś publicznie napiętnować, to musi to być wielkie zło. Niestety, ale zachowanie PZPN i Smudy świadczy, że ktoś w związku ma z tym dużo wspólnego. Grzegorz Lato musi zacząć czytać umowy i być przy okazji trzeźwy.