środa, 24 marca 2010

Dno totalne

To co zrobili Iwański, Grzelak i Pawełek to totalne dno i kompletna żenada. Cała trojka to banda kelnerów, która jakimś cudem ma coś wspólnego z kadrą. Iwański jest marnym pomocnikiem (średnia ligowa), któremu ktoś wmówił, że w stałych fragmentach gry to jest czystej wody talentem. Gość nie biega, techniki bajecznej nie ma, serca do gry tym bardziej. Powoływanie go do kadry kompromituje i Smudę i kadrę. Wała to może pokazać w sklepie jak mu resztę źle wydadzą.

Na miejscu kibiców Wisły już dawno zorganizowałbym zrzutkę na nowego bramkarza. Ktokolwiek. Pawełek puszcza babole jest niepewny i z Wisły powinni go pogonić po pięciu meczach. Gdyby w ankiecie zadać pytanie na jakiej pozycji Wisła potrzebuje wzmocnienia? 95% osób odpowie: bramkarz. Powoływanie go do kadry kompromituje i Smudę i kadrę. Środkowy palec może pokazać jedynie komuś kto wjedzie w kałużę i ochlapie wracajacego ze sklepu Mariusza.

Obejrzałem wczoraj powtórkę meczu Legia - Ruch. Grzelak jest idiotą. Co on chciał pokazać? Ludzie z niego szydzą, bo jest paralitykiem. Coś tam strzela, ale wielkim napastnikiem nigdy nie był, nie jest i nie będzie. On ma 29 lat! Nikt go nie szanuje. Przez tyle lat zapracował sobie, by być obiektem drwin. Jak najsłuszniej. Owszem. Drwią z Croucha czy Rasiaka. Tylko, że Crouch w rok strzela tyle goli co Grzelak w życiu. Nawet Rasiak to zupełnie inna półka. Ktoś kto go kupił i dał mu sporą pensję powinien zostać przebadany przez psychiatrę i dostac dożywotni zakaz wstępu na Łazienkowską. Grzelak pustym trybunom powinien machać co kolejkę, bo na mecze z jego udziałem szkoda czasu.

Zaraz mi ktoś powie, że przecież nie są tacy najgorsi. Są. Niestety u nas w lidze nie ma piłkarzy. Wyjedzie Lewandowski, wyjedzie Mucha. Kriwiec powinien złapać się za głowę, bo chyba nawet na Białorusi nie miał tak lekkiego grania. Co tydzień osiem spotkań kelnerzy kontra ogórki. Polska piłka ostro zjeżdża w dół i chyba dalej zjeżdżać będzie. Wsystkim, którzy mają możliwość gry w Belgii, Grecji, Szwajcarii lub Austrii szczerze radzę: wyjeżdżajcie.

Maciej Iwański - 8 spotkań w kadrze, 4 u Smudy. Franiu bój się Boga. On też ma 29 lat i lepszy już nie będzie!

1 komentarz:

  1. Grzelak, Iwański i Pawełek powinni wiedzieć, co to pokora... grają piach i jeszcze mają pretensje, że ktoś ich krytykuje...

    OdpowiedzUsuń