czwartek, 20 sierpnia 2009

Zarzeczny jak Michnik, czyli czym jest news

Redaktor Zarzeczny tłumaczy nam co to jest news.

http://www.futbolnews.pl/informacje/futbol-news/art,58,pawel-zarzeczny-co-to-jest-news-.html

Afera Rywina ruszyła Polską. Obaliła rząd itp. A Marian z betoniarki? A Borek w Śląsku? A pozer Lato nagrywany z kieszeni? A Dariusz "nic nie powiem, bo nie mogę" W.dowczyk? To jest wszystko kupa! To nie jest news na miarę Rywina. Znaczy się gdyby po spowiedzi Mariana odebrali nam Euro (i zorganizowali Węgrzy z Rumunią -> http://www.sports.pl/Pilka-nozna/Euro-2012-na-Wegrzech-,artykul,55970,1,482.html) to wtedy byłby to news. Pisanie bzdur wyssanych z palca to nie jest news!

Z jednym się zgodzę. Na to nie odważyłby się nikt inny. I Bogu dzięki!

Tok rozumowania felietonisty Zarzecznego zbija mnie z tropu. Skoro w tytule jest news to trzeba coś podać jako nowość. Jednak nie chodzi o to, żeby nowość podać jako pierwszy, bo internet jest szybszy od coileśtamdnika tylko chodzi o to, żeby było odważnie, że nie jest to wtedy nowość, więc trzeba zmyślać, żeby to była nowość, a zarazem odważne, bo skoro nic się nie dzieje, to trzeba zmyślać... ufff. Dobrze zrozumiałem?

PS. Poniedziałkowy FN już lekko poklepałem po plecach, a przypomniało mi się właśnie, że z radością odebrałem fakt, że redaktor Stanowski zrezygnował z umieszczania ŁKS w odwróconej tabeli. Dobrze, bo pomysł fajny, trochę się w nim gmatwam, ale dobry. Wiele osób uzna to za nowatorski pomysł. Obecność ŁKS tylko potęgowała bałagan w tabeli. Dobrze. Mogliby to jeszcze połączyć z klasyfikacją sędziów. Zrobić jakąś punktację za błędy i kto ma mniej punktów na koniec sezonu dostanie od redaktora Zarzecznego złoty gwizdek. Za to mogliby przestać sami pisać listy do redakcji. Jak już muszą, to niech robią to lepiej, bo nie są wiarygodni nic a nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz